88 procent nauczycieli zrzeszonych w związku zawodowym Chicago Teachers Union opowiedziało się za strajkiem. Nie znaczy to jednak, że nauczyciele przystąpią do niego od razu. Rozpoczęcie strajku uzależnione jest od przebiegu negocjacji z kuratorium CPS dotyczących nowych kontraktów pracowniczych. Ponadto związkowcy zaniepokojeni są zapowiedziami szefa chicagowskich szkół publicznych Forresta Claypoola