Szczepionki – kontrowersje
Niezależnie od tego jak efektywne jest działanie szczepionek, ile ludzkich żyć zostanie uratowanych i ile epidemii nie dojdzie do skutku, szczepionki nie zawsze cieszą się popularnością. Nie wynika to bynajmniej z tego, że mało kto jest miłośnikiem zastrzyków czy połykania niesmacznych płynów.
Ostatnimi czasy kontrowersje szczepionkowe polaryzują społeczeństwa na całym świecie. Odbywają się debaty na temat konieczności przyjmowania szczepionek, ich skuteczności, dawek czy ich zawartości. Sporo zamieszania powodują niezweryfikowane doniesienia, którym brakuje podłoża naukowego, ale które w dobie szybkiego rozchodzenia się informacji (zwłaszcza tych sensacyjnych) trafiają do ogromnego grona odbiorców. Również fakt, że wiele osób nie miało nigdy styczności z niektórymi poważnymi chorobami zakaźnymi (które właśnie dzięki szczepionkom zostały wyeliminowane) i nie wiedzą jak przebiega dana choroba i jakie może powodować powikłania, wpływa na to, że szczepionki są postrzegane bardziej jako źródło dochodu dla przemysłu farmaceutycznego i zło konieczne, niż sposób dbania o zdrowie czy nawet obowiązek obywatelski.
Trzeba jednak zaznaczyć, że właśnie dostęp do informacji doprowadził do wzrostu świadomości, że nie wszystkie szczepionki są bezpieczne dla wszystkich. Ten wzrost odnotowanych przypadków powikłań poszczepiennych nie oznacza, że szczepionki nagle zaczęły wywoływać całą masę nowych skutków ubocznych, gdyż prawdą jest, że takie przypadki odnotowywano wcześniej. Raczej jest to oznaką działania kilku innych mechanizmów do których, przede wszystkim, należy zaliczyć rosnącą wiedzę medyczną na temat wpływu ilości i jakości szczepionek na zdrowie i życie człowieka na różnych etapach rozwoju oraz wymianę informacji medycznych na skalę globalną. Oprócz tego, rosnąca wiedza na temat negatywnych skutków szczepionek ma ścisły związek z większą świadomością społeczną i, czasem niestety, działalnością mediów.
Ale, jak każdy kolokwialny kij, który ma dwa końce, nieograniczony dostęp do informacji nie zawsze produkuje dobry rezultat końcowy. Z jednej strony większa świadomość społeczna może mieć pozytywny wpływ na, przykładowo, zmianę regulacji prawnych, w celu ochrony dzieci, które są najbardziej podatne na negatywne skutki szczepionek. Może też prowadzić do nacisku na firmy farmaceutyczne aby produkowały szczepionki pozbawione potencjalnie szkodliwych składników. Z drugiej jednak, ogromna ilość, często niezweryfikowanych, informacji i nierzadko sensacyjne podejście mediów do tematu, prowadzi do dezinformacji i poważnej radykalizacji postaw.
W USA spory sprzeciw budzi liczba szczepionek podawanych w bardzo wczesnym wieku. W ciągu ostatnich 20 lat liczba szczepionek wzrosła z 5 przeciwko 9 chorobom do 12 przeciwko 16 chorobom. Jest to w dużej mierze spowodowane tym, że medycyna postępuje i rozumienie przyczyn chorób skupia się znacznie bardziej na prewencji i profilaktyce niż kiedyś.
CDC (Ośrodek Zwalczania Chorób Zakaźnych) – organizacja rządowa zajmująca się kontrolą chorób, zbieraniem informacji i prewencją – w tym również szczepionkami – stara się kierować przede wszystkim dobrem ogółu. Z perspektywy całego, bardzo rozległego i zróżnicowanego kraju, w mniemaniu CDC prawa jednostki powinny zostać podporządkowane dobru ogółu; stąd odgórnie narzucony obowiązek szczepienia dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Federalna struktura Ameryki pozwala jednak, by poszczególne Stany respektowały prawa jednostki zezwalając na zwolnienia od szczepień ze względu na np. przekonania religijne. CDC bierze również pod uwagę fakt, że w niektórych regionach świata choroby zakaźne, które w Ameryce uważa się za usunięte, jeszcze zbierają swoje żniwa i w dobie szybkich podróży dalekobieżnych wciąż istnieje szansa na przywiezienie choroby i wywołanie epidemii w przypadku gdy spora część społeczeństwa jest niezaszczepiona i odporność zbiorowiskowa nie spełnia swojej roli.
Odporność zbiorowiskowa ma na celu ochronę tej części populacji, która z przyczyn medycznych lub rozwojowych nie może (nie z własnej woli) się zaszczepić i jest szczególnie podatna na choroby zakaźne. Dotyczy to przede wszystkim osób chorych, starszych i małych dzieci.
Ostatecznie, niezależnie od tego jakie nasze przekonania trzeba pamiętać, że nawet zaszczepiony człowiek może zachorować i może zarażać innych bo szczepionki nie gwarantują stuprocentowej odporności na chorobę, pozwalają jednak, w większości przypadków, na łagodniejsze jej przebycie i znacznie zmniejszają ryzyko komplikacji. Dodatkowo, każdy organizm jest inny i nie ma możliwości przewidzenia czy dana szczepionka wywoła u kogoś reakcję i jaką reakcję. Lekarze więc nie są w stanie w stu procentach powiedzieć, że konkretna szczepionka jest całkowicie bezpieczna. Natłok informacji jakie nas otaczają z każdej strony powoduje, że przeciętny rodzic, kierujący się przecież przede wszystkim dobrem swojej pociechy, nie dysponujący zaawansowaną wiedzą medyczną ma często wątpliwości i nie wie co robić.
Jakiekolwiek są przyczyny naszych rozterek dotyczących szczepień: strach, czy niewiedza, czy nawet wiara w selektywne informacje nie mające uzasadnienia medycznego, albo czysta dezorientacja, nic nie zastąpi informacji z wiarygodnego źródła i szczerej rozmowy z lekarzem rodzinnym, który zna naszą indywidualną sytuację i powinien nasze obawy skutecznie rozwiać lub zaoferować alternatywę.
0 Comments
No comments!
There are no comments yet, but you can be first to comment this article.