Mydła antybakteryjne wcale nie takie dobre

Początki mydła sięgają starożytnej historii i jego zastosowanie nie zmieniło się aż tak bardzo od tamtych czasów. Zmienił się jednak jego skład chemiczny oraz nasze zrozumienie tego jak prawidłowe jego stosowanie może poprawić nasze szanse na uniknięcie chorób zakaźnych.
Od połowy lat 80 na rynku pojawiły się mydła antybakteryjne, których skład miał na celu zwiększeni antyseptycznego działania produktu i tym samym zwiększyć ochronę przed bakteriami. Z czasem zaczęły pojawiać się głosy, że substancje chemiczne zawarte w tych produktach wykraczają poza ich mocno reklamowane antybakteryjne działanie. I to nie w dobrym kierunku. W wyniku publikacji niezależnych badań oraz nacisków ze strony organizacji prokonsumenckich, FDA w końcu wymusiło na producentach środków antyseptycznych i myjących, konieczność przeprowadzenia badań i udowodnienie, że zawarte w produktach związki chemiczne są faktycznie efektowne w walce z bakteriami.  Zarządzenie  wystosowano w 2013 roku i FDA dała zainteresowanym rok czasu na udowodnienie swoich racji. Okazało się jednak, że producenci nie są w stanie wykazać, że reklamowane wszem i wobec antybakteryjne właściwości tych związków chemicznych są poparte faktami i wynikami badań. W związku tym na początku zeszłego miesiąca (09.02.16), FDA wydało oświadczenie o zakazie używania w produkcji środków myjących 19 substancji oraz wycofania ich z istniejących produktów już sprzedawanych i dostępnych powszechnie na rynku.
Do substancji zakazanych zaliczono:

  • cloflucarban;
  • fluorosalan;
  • Heksachlorofen (hexachlorophene);
  • heksylrezorcynol (hexylresorcinol);
  • 6 indywidualnych jodoforów – związków zawierających jod (6 individual iodophors, iodine-containing ingredients);
  • chlorek metylobenzetoniowy (methylbenzethonium chloride);
  • Fenol, stężenie powyżej 1.5% (phenol, greater than 1.5%)
  • Fenol , stężenie poniżej 1.5%  (phenol (less than 1.5%);
  • Amytricresole wtórne (secondary amyltricresols);
  • Oksychlorosen sodowy (sodium oxychlorosene);
  • tribromsalan;
  • triclocarban;
  • triklosan (triclosan);
  • potrójny barwnik (triple dye).

Producenci mają rok na to aby dokonać wymaganych zmian. Muszą też zmienić etykiety i usunąć z nich mylące informacje o tym, że produkty oferują dodatkową ochronę przed bakteriami,  skoro takowej ochrony nie zapewniają.  FDA przyznało również, choć w bardzo dyplomatyczny sposób, że nie jest w stanie określić czy te środki “antybakteryjne” są, na dłuższą metę, bezpieczne dla ludzkiego zdrowia. Dyrektor oddziału FDA  zajmującego się badaniem środków farmakologicznych (Center for Drug Evaluation and Research), dr. Janet Woodcock przyznała, że zgromadzone informacje wskazują, że niektóre z zakazanych substancji mogą faktycznie wyrządzić więcej szkody niż przynoszą pożytku. Mowa tu między innymi o związku chemicznym o nazwie triklosan, o którym już od jakiegoś czasu wiadomo, że ma negatywny wpływ zdrowie, zwłaszcza na gospodarkę hormonalną organizmu.  Informacje o szkodliwości pewnych powszechnie stosowanych w przemyśle chemicznym i kosmetycznym substancji nie są nowością, do tego stopnia, że część producentów (min. Johnson & Johnson i Procter & Gamble) zaczęła wycofywać triklosan i inne związki ze swoich produktów już znacznie wcześniej. Ci, którzy tego jeszcze nie zrobili, a zarządzenie dotyczy to ponad 2000 produktów wielu firm, będą musieli się dostosować w przeciągu roku. Zarządzenie FDA nie objęło jednak innych, powszechnie stosowanych w mydłach antybakteryjnych związków chemicznych o rzekomo podobnych właściwościach. FDA zdecydowało, że da producentom jeszcze jeden rok na przedstawienie badań i testów i udowodnienie ich efektywności. Do tych środków zaliczono chlorek benzalkoniowy (benzalkoniun chloride), chlorek benzetoniowy (benzethonium chloride) i chloroksylenol (chloroxylenol czy PCMX). Środki myjące z tymi związkami chemicznymi mogą wciąż być sprzedawane i reklamowane jako antybakteryjne.

Nie da się ukryć, że ta wiadomość wywołuje u większości konsumentów mieszane uczucia. Z jednej strony jest ulga, że FDA wzięło się za regulowanie tego w ogromnej mierze nie regulowanego przemysłu i z rynku znikają niebezpieczne dla zdrowia substancje. Z drugiej natomiast strony pojawia się złość i uczucie oszukania, że reklamowane  i sprzedawane jako antybakteryjne środki nie spełniają swojej roli. Dotyczy to zwłaszcza rodziców, dla których samo istnienie środków antybakteryjnych było dodatkowym zapewnieniem, że ich pociechy (a wszyscy wiemy jak „higieniczne” są małe dzieci) są bezpieczniejsze i lepiej chronione przed bakteriami i potencjalnymi chorobami. Teraz dowiadują się, że nie tylko dzieci wcale nie były lepiej chronione to jeszcze na dokładkę zostały narażone na działanie szkodliwych dla zdrowia substancji.
Okazuje się, że ważniejsze jest to JAK myjemy ręce i kiedy, a nie czym, chociaż na to też należy zwracać uwagę chociażby, żeby się nie narażać na niepotrzebne działanie środków chemicznych potencjalnie szkodliwych dla naszego zdrowia. Lekarze zalecają mycie rąk zwyczajnym mydłem, namydlając i szorując przez co najmniej 20 sekund i płukać pod ciepłą, bieżącą wodą. W związku z tym, że większość chorób zakaźnych z jakimi mamy do czynienia w dzisiejszych czasach  ma podłoże wirusowe, antybakteryjne mydła i tak nie ochronią nas bardziej niż zwykłe mydło.  Ważne jest to, żeby myć ręce przed i po przygotowywaniu posiłków, przed jedzeniem, przed i po kontaktach z osobami chorymi czy opatrywaniem ran, po korzystaniu z toalety, przewijaniu dziecka a także po kichaniu, kaszlaniu w rękę czy też po wycieraniu nosa, zabawach ze zwierzętami i wynoszeniu śmieci.  Równie ważne, jest żeby myć ręce często i dokładnie bo jest to pierwsza i najskuteczniejsza metoda zapobiegania chorobom. Warto wybrać mydło z naturalnych składników i o sprawdzonych właściwościach, czyli takie, którego zapach i forma zachęci dzieci do częstego z niego korzystania, ale też o delikatnej formule, która nie wysuszy i nie uczuli wrażliwej skóry rąk dziecka…i rodzica.

 

 

Photo credit: Krisin Thesing/Flickr
Źródła: http://www.parents.com/health/parents-news-now/fda-bans-19-chemicals-from-antibacterial-soaps/
http://www.fda.gov/NewsEvents/Newsroom/PressAnnouncements/ucm517478.htm
http://www.ewg.org/enviroblog/2015/03/chemical-industry-spending-surges-support-sham-reform
http://www.ewg.org/release/fda-finally-bans-toxic-triclosan-antibacterial-hand-soaps

 

 

 

 

 

0 Comments

No comments!

There are no comments yet, but you can be first to comment this article.

Leave reply

<